Przedostatnia świetlica, która nas gościła - wciąż Trójkąt Bermudzki... Swoją drogą dobrze, że w tej okolicy jest kilka świetlic, może nawet kilkanaście? Do wszystkich nie jesteśmy w stanie dotrzeć. W tej świetlicy, na ulicy Świstackiego, zachwyciła nas rodzinna atmosfera. Wychowawczyni miała cudowny kontakt z dziećmi, a udział w naszych warsztatach wzięli nawet chłopcy w wieku 14 lat. Odwiedzili nas tutaj przedstawiciele Urzędu Miejskiego, sprawujący nadzór nad poprawną realizacją projektu. Spodobały im się nasze metody pracy z dziećmi. Po zakończeniu warsztatów dzieci zaczęły pokaz karaoke - to rzadkość, że bez względu na wiek, wszyscy świetnie się bawili, maluchy z 14-latkami... Dokumentacja - tutaj. |